Hejcia ♥
Dzisiaj mam dla Was mój Bullet Journal o którym pisałam ostatnio. Jakiś czas temu wstawiłam strony z BuJo, ale był to stary, kartki prześwitywały i postanowiłam zamienić go na lepszy, czyli na zeszyt z twardą okładką z Oxfordu.
Staram się prowadzić go tak, żebym ja się we wszystkim połapała i było w nim to, co dla mnie najważniejsze.
Tutaj mam zwykłe tygodniówki, ciągle szukam najlepszego ułożenia ich, żeby było mi wygodnie i wszystko było czytelne i proste.
Tu mam tracker, który do końca nie jest trackerem, bo tracker to zaznaczanie rutyn, które wykonujesz np. w tygodniu. Po prostu miało to wyglądać inaczej i już nie chciałam kreślić i wyrywać kartek.
Powiem Wam szczerze, że dzięki takiej rozpisce o wiele wiele lepiej mi się uczy, wiem co mam po kolei i kiedy zrobić.
Tutaj po lewej stornie zrobiłam sobie taką "skarbonkę", czyli odkładam do słoika co miesiąc 20 zł i żeby co miesiąc o tym pamiętać, zaznaczam zakolorowaniem całego miesiąca.
Tutaj tracker pisadeł, czyli moje cienkopisy ze Stabilo, wolę wiedzieć, jakie już mam, a których ciągle mi brakuje.
Tutaj wydatki i przychody, żebym mogła całkowicie kontrolować na co wydaję i kiedy.
I tutaj organizer blogowy, czyli posty, tutoriale, do zrobienia. Jak na razie jestem w trakcie doskonalenia mojego Bullet Journala, więc to jest na prawdę dopiero początek.
A Wy, macie Bullet Journale, lub jaki jest Wasz sposób na organizację wszystkiego? :3
Ja najczęściej zapisuję wszystko w kalendarzu, ale Twoja metoda też wydaje się być ciekawa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow, ale to slicznne <3. Chyba sobie taki zrobię :)
OdpowiedzUsuńAle świetny sposób na zapisywanie wszystkiego. Musialas się bardzo napracowac . Podziwiam!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł i dużo pracy w to włożonej. Podziwiam.:D Uwielbiam plannery. Chyba zainspiruję się i stworzę własny. :D
OdpowiedzUsuń