Witam, korzystając, że trochę się rozchorowałam piszę w końcu. Powiem, że miałam ładnie przygotowany w głowie post, wszystko było idealnie, przez 3 dni robiłam modelinowe rzeczy. I zepsułam swoją pracę, przez piekarnik.. eh.
ZAWSZE DWA RAZY PRZECZYTAJCIE, NA ILE STOPNI NALEŻY WSTAWIĆ MODELINĘ. Bo wyjdzie to:
Skoro już tak się stało to nie mam posta na dzisiaj i muszę robić wszystko od początku, a nie powiem, byłam dumna z tych rzeczy, bo robiłam z fimo i wyszły na prawdę fajnie :( Mam trochę porad związanych z pieczeniem różnych rzeczy.
1. Zawsze sprawdzaj, na ile stopni trzeba wstawić ( i nie wstawiaj jak ja fimo, na 220*, bo pomyliło ci się z pizzą..)
2. Nigdy nie piecz silikonu, zawsze nałóż go po upieczeniu (tak, próbowałam go piec, kuchnia była czarna)
3. Lakier do paznokci jako polewy, zawsze po upieczeniu ( nic się nie stanie, jeśli zrobicie przed upieczeniem, ale po prostu wtedy nigdy do końca nie zaschnie)
4. Jeśli mieszacie astrę i fimo, pieczcie tak długo, jak fimo, czyli 20-25 min. Niektórzy pieką astre tylko 10 min, ale ja polecam 20, bo według mnie 10 to za krótko ;)
Chyba tyle z moich piekarnikowych porad, postaram się w tym tygodniu znowu lepić, ale no smutno mi, że te spaliłam :c
Dzięki za rady, wykorzystam. Z tym lakierem to przeżyłam na własnej skórze ;D
OdpowiedzUsuń[*] przyjmę do wiadomości
OdpowiedzUsuń